Od kilku lat spotykamy się z licznymi przemytami urządzeń Apple. Każda kolejna wykryta akcja jest niepowtarzalna. Prym w tej konkurencji wiodą Azjaci, głównie Tajwańczycy oraz Chińczycy. Opisywany przeze mnie przypadek tym razem będzie dotyczył tych drugich.
Staruszka jak każdy porządny obywatel chciała przekroczyć granicę w Sha Tau Kok, jednak miała przy sobie pewien pakunek, który zwrócił uwagę celników. Była to znaczna ilość pustych butelek po piwie, którą transportowała kobieta. Niby nic dziwnego, a jednak.
Celnicy odruchowo złapali za worki z butelkami żeby sprawdzić czy rzeczywiście są puste. Jednemu z nich wydawało się, że ładunek jest zbyt ciężki, więc zajrzał do środka i odkrył włożone w butelki iPhone’y. W każdej z nich znajdowały się trzy urządzenia.
Moim zdaniem jest to dość śmieszny incydent, chociaż spotkałem się już z przemytem produktów Apple w butlach gazowych lub wyrzuceniem całego ładunku z 10 piętra.
Pod wycinkiem wiadomości na ten temat widnieje komentarz, który wszystko nam wyjaśnia: „That’s not smuggling! It’s recycled „green” packaging!”.
Może Apple zmienia sposób pakowania urządzeń?
Brak komentarzy