Wczoraj opublikowałem na Facebooku zdjęcie Steve’a, które przedstawiało go zupełnie z innej strony. Patrząc na tą fotografie można by pomyśleć, że osoba znajdująca się na niej jest jakimś rzezimieszkiem albo skandalistą. Oczywiście postacią na zdjęciu nie jest żaden zbrodniarz, a znany i lubiany Steve Jobs.
Poniżej zamieszczam historię owego zdjęcia, którą opowiada Andy Hertzfeld…
W grudniu 1983, kilka tygodni przed premierą Mac’a zrobiliśmy krótką wycieczkę do Nowego Jorku, aby spotkać się z dziennikarzami Newsweeka, który rozważał umieszczenie na okładce komputera Mac.
Zdjęcie zostało zrobione spontanicznie, kiedy szliśmy po Manhattanie. Jego autorem jest Jean Pigozzi, francuski milioner, który spędzał z nami czas w tamtym okresie.
Mój wydawca przekonywał mnie do umieszczenia tego materiału w mojej książce, ale byłem zbyt nieśmiały, aby prosić o zgodę zwłaszcza, że IBM produkował procesory dla Apple w tamtym czasie.
Mam nadzieję, że moje tłumaczenie z angielskiego nie jest najgorsze, a ponadto zdjęcie przypadło Wam do gustu…
PS. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 😉
1 komentarz. Napisz komentarz
# | 15:17, 6.01.2012
kupiec997
Steve Jobs był bogiem