O chińskich fabrykach Foxconn pisałem w zasadzie tylko w związku z licznymi samobójstwami. Tym razem stanie się inaczej, ponieważ w jednej z fabryk wcześniej wspomnianego koncernu doszło do groźnego incydentu.
W zakładzie znajdującym się w Chengdu doszło do wybuchu, w którym zginęły 2 osoby, a 16 zostało rannych. Jak narazie przyczyny katastrofy nie są znane, ale prawdopodobnie awarii uległa jedna z taśm produkcyjnych.
Zaledwie dwa tygodnie temu okozało się, że Foxconn nie przestrzega żadnych zasad bezpieczeństwa w swoich fabrykach. Pracownicy nie posiadają odpowiednich szkoleń, pracują bez strojów ochronnych, mają styczność z różnymi materiałami chemicznymi, które nie są przechowywane w odpowiednich warunkach.
Logiczną rzeczą jest to, że jeśli nie przestrzega się zasad bezpieczeństwa to prędzej czy później musi dojść do jakiegoś wypadku…
Brak komentarzy