Chociaż Apple zapewniło użytkowników iPhone’a, że po 3 stycznia problemy z budzikiem nie będą występować to jednak nie jest to takie oczywiste. Część z nich twierdzi, że w rzeczywistości problemy nie ustąpiły, a budzik dalej milczy.
Najlepszym przykładem na to są gracze zespołu Los Angeles Lakers, którzy przez urządzenia Apple spóźnili się na mecz. Skutkowało to przegraną całego zespołu oraz grą poniżej oczekiwać. Tymi „szczęśliwcami” byli Pau Gasol, Luke Walton oraz trzeci anonimowy gracz.
Cała historia wydaje mi się bardzo interesującą anegdotką, ciekawe jak Apple na nią zareaguje…
Brak komentarzy